top of page

Aluzje i sprzeczności w koncertach solowych Pawła Mykietyna

Zdjęcie autora: Natalia KaszubskaNatalia Kaszubska

Paweł Mykietyn © PWM/ Fot.: Bartek Barczyk
Paweł Mykietyn © PWM/ Fot.: Bartek Barczyk

1. Muzyka postmodernizmu  – próba ujęcia problematyki zagadnienia


Początek postmodernizmu w muzyce polskiej datuje się na lata 70. XX wieku. Cechą wspólną utworów postmodernistycznych jest odcięcie od estetyki awangardowej oraz uwolnienie od wszechobecnej jeszcze w latach 50. i 60. XX wieku dominacji idei nowatorstwa i wiary w postęp w sztuce. Hermann Danuser jako jeden z pierwszych muzykologów wprowadził termin postmodernizm (spolszczony przez Zygmunta Baumana jako ponowoczesność) w odniesieniu do nowych zjawisk w muzyce, których nie obejmuje awangarda, ani szeroko pojęty modernizm. Cechą charakterystyczną dla postmodernizmu jest pluralizm stylistyczny oraz relacja czasowa – chronologiczna względem modernizmu.


2. Typologia zjawisk w muzyce postmodernistycznej  


Muzyka polska od drugiej połowy XX wieku do współczesności jest bogata w różnorodne zjawiska stylistyczne. Wśród aglomeratu wielu kierunków, będących częściowo pozostałościami po nurtach modernistycznych, wykształciły się nowe tendencje kompozytorskie. Ich złożoność nie pozwala zamknąć się w jednym estetyzmie. W polskiej literaturze naukowej można odnaleźć wiele prób usystematyzowania tych zjawisk poprzez podział na poszczególne typy umożliwiające bliższe poznanie ich ambiwalencji.


Szczególnie klarowną selekcję nurtów muzycznych zaproponowała Jadwiga Paja-Stach[1]. Pierwszym typem jest postminimalizm, czyli wzbogacony minimalizm, łagodzący ostre i dysonansowe brzmienia. Kierunek ten skupia się wokół swoistego „wyciszenia” za pomocą redukcji środków muzycznych. Postawangardowy eksperymentalizm obejmuje natomiast poszukiwania w dziedzinie muzyki elektronicznej z multimediami. Najwięcej stylistycznego „hałasu” możemy odnaleźć w muzyce surkonwencjonalnej. Jest to trzeci nurt muzyczny według Jadwigi Paji-Stach. Sam termin został wprowadzony przez Stanisława Krupowicza i Pawła Szymańskiego. Muzyka surkonwencjonalizmu zawiera wprowadzone przez kompozytorów różnorodne cytaty, imitacje oraz konwencje, czyli tzw. podwójne kodowanie (np. nawiązania do polifonii barokowej, tradycyjnych form i gatunków). Utrwalone w tradycji muzycznej konwencje gatunków i form oraz stylistyki typowe dla danych epok zostają przedstawione przez autorów w sposób groteskowy. Przykład takiego zabiegu możemy odnaleźć m.in. w Koncercie fortepianowym Pawła Mykietyna. Ostatnim nurtem w typologii Paji-Stach jest nowy romantyzm. Jego cechy charakterystyczne to eufonia brzmienia, podejmowanie tradycyjnych gatunków i odwołania do dialektu kompozytorów epoki romantyzmu.


3. Wymiary ciszy i hałasu w wybranych koncertach solowych Pawła Mykietyna 


Przyglądając się bliżej wymiarom ciszy i hałasu w postmodernistycznych koncertach solowych Pawła Mykietyna szczególną uwagę zwracają na siebie trzy dzieła: Koncert fortepianowy (1996), Koncert fletowy (2013) i II Koncert wiolonczelowy (2018).


Trzyczęściowy Koncert fortepianowy o formie będącej reminiscencją klasycznego układu koncertu cechuje pluralizm stylistyczny. Już od pierwszych taktów mamy do czynienia ze zwartą akcją muzyczną. Część druga pozwala na chwilę wytchnienia i wyciszenia, za sprawą wprowadzonej przez kompozytora w partii solisty melodii o charakterze kołysanki. Ostatnie ogniwo Koncertu fortepianowego zostało oparte na formie „segmentowej – degradacyjnej”, wewnątrz której odnajdujemy zabawę konwencjami, zaburzenie logiki przebiegu muzycznego i relacji przyczynowo-skutkowych. Paweł Mykietyn wprowadził osiemnaście coraz krótszych odcinków zachowanych w różnorodnej stylistyce. Odbiorcy może towarzyszyć poczucie chaosu i hałasu, lecz złudnym byłoby popadać w przeświadczenie, że ta muzyczna zabawa nie ma ukrytego znaczenia.


Przykład 1. Koncepcja formy "Koncertu fortepianowego" Pawła Mykietyna
Przykład 1. Koncepcja formy "Koncertu fortepianowego" Pawła Mykietyna.

Koncert fletowy to dzieło wyjątkowo zapadające w pamięć. Zawdzięczamy to m.in. oryginalnemu podejściu kompozytora do problematyki idei concertante. Partia solisty została ukształtowana na wzór minimalistycznej struktury opartej na repetowaniu jednego dźwięku. Paweł Mykietyn wybrał formę jednoczęściową z poszczególnymi fazami rozwojowymi, wewnątrz których możemy odnaleźć proces permanentnego ritardando. Pomimo kameralnie potraktowanej orkiestry i rozrzedzonej faktury nie brakuje w Koncercie fletowym narracyjnych „zrywów” wprowadzających słuchacza w poczucie chaosu. Druga faza utworu obejmuje „mikro” akcje muzyczne o charakterze groteski. Dzieło kończy się główną kulminacją z eksponowanym dźwiękiem b w partii fletu solo. Poniższy przykład graficzny przedstawia profil dynamiczny kompozycji. Pozwala on na zobrazowanie struktury formalnej utworu.


Przykład 2. Profil dynamiczny "Koncertu fletowego" Pawła Mykietyna.
Przykład 2. Profil dynamiczny "Koncertu fletowego" Pawła Mykietyna.
Przykład 3. Legenda kolorów z profilu dynamicznego "Koncertu fletowego" Pawła Mykietyna
Przykład 3. Legenda kolorów z profilu dynamicznego "Koncertu fletowego" Pawła Mykietyna.

Szczególne miejsce w katalogu XXI-wiecznych koncertów instrumentalnych zajmuje II Koncert wiolonczelowy Pawła Mykietyna. Odnajdujemy w nim reminiscencje klasycznej formy koncertu z kadencją solisty. Dzieło jest nasycone wysoce indywidualnym charakterem techniki kompozytorskiej: Parodia przeplata się z dramaturgią, którą podkreślają kulminacje w każdej części dzieła. Po pauzie generalnej kompozytor rozwija akcję muzyczną ku pełnego witalizmu apogeum wieńczącego ten dramat muzyczny. Jedynie druga faza rozpoczynająca się rozrzedzoną fakturą o charakterze punktualistycznym niesie chwilowe wytchnienie i ukojenie dla słuchacza[2].



Ujęte w tych rozważaniach trzy dzieła Pawła Mykietyna, tj. Koncert fortepianowy (1996), Koncert fletowy (2013) i II Koncert wiolonczelowy (2018) to tylko początek znajomości z wyjątkowym językiem muzycznym tego twórcy. W ostatnich kompozycjach Mykietyna coraz większą rolę zyskuje cisza:

Dopiero niedawno zacząłem uświadamiać sobie znaczenie ciszy. Oczywiście w młodości wszyscy mówili mi: pamiętaj, cisza, cisza, cisza. Nie rozumiałem, o co chodzi. Zacząłem rozumieć ciszę dopiero dwa lata temu, też w dużej mierze poprzez teatr. I nie mówię tu o poziomie metafizycznym, ale czysto technicznym. Nie musi być cały czas dźwięku, sekwencja może być zbudowana również z ciszy poprzedzielanej dźwiękiem, a dźwięk może być jej częstszym lub rzadszym elementem[3].

Kategorie ciszy i hałasu występują w jego koncertach w różnorodnych ujęciach – od lirycznej kantyleny w kadencji skrzypiec solo (przekornie nierealizowanej przez głównego solistę – pianistę), po perpetuum mobile w końcowej fazie II Koncertu wiolonczelowego. Aby poznać te dzieła jeszcze bliżej należy się w nie wsłuchać i dać się porwać aluzjom i sprzecznościom muzyki Pawła Mykietyna.


 

[1] Alicja Jarzębska, Jadwiga Paja-Stach (red.), Idee modernizmu i postmodernizmu w poetyce kompozytorskiej i w refleksji o muzyce, Musica Iagellonica, Kraków 2007, s. 69.


[2] Natalia Kaszubska, Kategorie czasu i formy muzycznej w II Koncercie na wiolonczelę i orkiestrę symfoniczną Pawła Mykietyna, Kwartalnik Młodych Muzykologów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, nr 54 (3/2022), Kraków 2022, s. 19. https://kmm.muzykologia.uj.edu.pl/documents/150204946/150903263/KMM-UJ-nr-54-2022-s-19-41.pdf (dostęp: 19.03.2024). 


Comments


bottom of page